Określenie oznaczające zjawisko uderzenia pary wodnej podczas polewania w saunie rozgrzanych kamieni wodą. Jest to tzw. duch sauny. Słowo pochodzi z języka niemieckiego, w którym oznacza "napar".
W szerszym znaczeniu nazwę tę stosuje się do określenia specyficznej ceremonii lub rytuału odbywającego się w saunie. Jest to procedura popularna szczególnie w Niemczech. Pierwszym elementem ceremonii jest wywołanie intensywnego uderzenia pary przez "mistrza ceremonii" (niem. Saunameister). Następnie prowadzący lub prowadząca za pomocą dużego ręcznika, flagi, wachlarza lub innych atrybutów wykonuje intensywne ruchy kierując wytworzoną parę na saunowiczów. Tylko od inwencji i artyzmu prowadzącego zależy jak trwający 10-15 minut ceremoniał będzie przebiegał.
Aby uatrakcyjnić przebieg saunowania stosuje się różne zabiegi, na przykład:
- do wody, którą polewane są kamienie dodaje się olejki eteryczne, np. eukaliptusowy, lawendowy, rumiankowy,
- kamienie posypywane są śniegiem lub pokruszonym lodem,
- saunowicze otrzymują sól do peelingu lub miód do smarowania ciała,
- prowadzący opowiada dowcipy, wykonuje skecze, wciąga do zabawy saunowiczów,
- goście smagają się witkami brzozowymi (jest to zwyczaj z rosyjskiej odmiany sauny - bani).
Często łączy się muzykę, oświetlenie, zapachy, taniec prowadzącego i inne elementy tworząc tematyczny spektakl. Ceremonie opisuje się różnymi zachęcającymi nazwami, które mogą sugerować wydarzenia, a z pewnością wprawiać w dobry nastrój lub zaintrygować, np. "alpejska pokusa", "pieprz i wanilia", "tajemnica lasu", "ognisty podmuch", "epoka lodowcowa", "gorąca czekolada".
W Polsce stosuje się oprócz określenia "aufguss" bardziej polskie nazwy jak: "ceremonia saunowa", "ceremonia zapachowa", "rytuał saunowy".
Ze względu na atrakcyjność pokazów niemiecka organizacja zrzeszająca miłośników saunowania
Sauna WM organizuje corocznie mistrzostwa świata w pokazach saunamajstrów. Biorą w nich udział również reprezentanci Polski. Oceniana jest technika wachlowania, wrażenia artystyczne i odczucia zrelaksowania po pokazie. Dodatkową konkurencją jest badanie prędkości jaką można nadać powietrzu podczas machnięcia ręcznikiem, a może to być nawet 40 km/h.