Obiekt z co najmniej jedną niecką rekreacyjną wyróżniającą się pod względem wielkości, kształtu, ilości atrakcji wodnych lub aranżacji. Dostępna niecka pływacka. Zasilany wodą geotermalną.
Rodzaj:
Rekreacyjny
Sportowy
Geotermalny
Ocena obiektu
Skala ocen:
1-negatywna,
3-neutralna,
5-pozytywna.
Ocena:
2.75(na podst. 266 opinii)
Wielkość obiektu
Powierzchnia lustra wody
(z pominięciem niecek sportowych o dł. 50m)
3000m² i więcej
od 2000 do 2999m²
od 1000 do 1999m²
mniej niż 1000m²
Wielkość:
Rok otwarcia: 2016
Ziemka(02.08.2022, 16:55)
Brawo dla pani instruktorki zumby, super zabawa, robi klimat,
Kubuś(28.07.2022, 15:28)
Śmieszą mnie opinie o negatywnym zachowaniu obsługi, "bo każą chodzić na golasa". Trzeba czytać ze zrozumieniem regulamin - strefa beztekstylna - nie chodzi się w saunarium w kostiumach kąpielowych. Chcesz sobie popatrzeć obejrzyj film, spojrzyj w lustro a nie chodź do sauny gdzie ludzie chcą normalnie odpocząć, zrelaksować się. Nie musisz chodzić nago - chodź w ręczniku, prześcieradle itp. ale nie chodź do saunarium w stroju kąpielowym, bo tak się nie saunuje. Przeszkadza ci golizna, masz dziwne skojarzenia - nie chodź tam i nie krytykuj. Sauna to miejsce nie dla tekstylnych. Strefa Saun w Termach Chochołowskich jest rewelacyjna i nie ma piękniejszego widoku Tatr z wanny na tarasie. Negatywy o tym miejscu mogą pisać tylko ludzie z chorą wyobraźnią o saunowaniu.
Rob35(27.07.2022, 21:14)
Termy chochołowskie to porażka pod względem jakości wody bakterii co nie miarą nie wiem co ile wymieniają wodę drugi już raz byliśmy w tym roku i za każdym razem wymioty i biegunka. A ponadto limitów biletow nie ma puszczaja ile fabryka pomieści. Nie polecam
Bernada(22.07.2022, 21:30)
Baseny super ale jeśli chodzi o saunarium to niestety ale powinna być łaźnia dla osób które nie chcą ani pokazywać ani t bardziej patrzeć na nagość innych ludzi. Jeśli ktoś ma ochotę na takie ekscesy to ok ale powinien być wybór bo wiele osób było po prostu zdegustowanych. żałuję że wybrałam bilet open z saunarium. W hotelu Gołębiewski bardziej szanują prywatność i ochrona nie zwraca uwagi że mam paradować nago.... nie polecam
Nie polecam byłam 18. 07. 2022r., biurokracja dramat wypełnienie druczków na bon turystyczny, dziecko 16 letnie uważa się już za dorosłe legitymacja nieważna, ponadto pani w kasie zmusza do kupienia jedzenia za koszt już dodatkowy 30 zł, nie ważne, że człowiek nie chcę jeść tych ich obiadów, mąż chciał drinka w barze cena drinka 20 zł, a przy kasie zapłacił już 29, ogólnie nie polecam ostatni raz tam byłam i nikomu nie polecę, Polak potrafi....
Halina(14.07.2022, 07:58)
Bilety na minimum 3h i wiecej tylko można kupić! Brak opcji 1 h!
Aurelia z Krakowa(11.07.2022, 01:40)
Pobyt w tym miejscu w jakiś dłuższy weekend to porażka! Brak miejsc na parkingu, na każdym kroku ludzi nawalone jak puszcze, na wszystko trzeba czekać, leżak czy stanowisko w wodzie upolować. Do tego niebezpieczne, wiele miejsc śliskich bądź źle skonstruowanych, sporo osób wraca stamtąd z kontuzjami. Na plus widoki z basenów zewnetrznych. UWAGA! Pani przy kasie nie uwzględniła karty dużej rodziny (bo weekend świąteczny?!) I WAŻNE! Sprawdzajcie od razu oddając zegarek co zostało Wam nabite, bo lubią nabijać klientów w butelkę! Miałam nabite 2x kawę, kupując 1 szt, to samo z frytkami i piwem. Kiedyś już też mnie oszukali, pomyślałam - przypadek. Ale znajomi to samo - dodatkowe pozycje w rachunku, który niestety ale sprawdziliśmy dopiero w domu. Jak na zarobek na jednej rodzinie 350zł za wejście, taki sposób nabijania kasy przez właściciela wypada poniżej krytyki. Także dużo szumu, dużo reklamy, duży obiekt z jeszcze większą ilością ludzi, może dla "szpanerów"ale dla rodzin z dziećmi NIE!
Jogi z Kielc(05.07.2022, 20:35)
Byłem dzisiaj z żoną i dziećmi pierwszy raz i niestety jestem rozczarowany. Przyjechaliśmy chwilę po 10. 00 i już praktycznie nie było miejsca na parkingu. Ilość ludzi to jakaś porażka. Zero komfortu. Liczy się tylko kasa. Alkohol na dolnym basenie porażka. Nie polecam. Następnym razem pojadę na Słowację.
ooo(04.07.2022, 21:55)
Dramat, Dramat i jeszcze raz dramat. Byłe, zobaczyłem i więcej nie pojadę.