Aquapark >>> Wodny Park TYCHY, Tychy >>> Opinie o basenach (strona 3) • ParkiWodne.pl

Wodny Park TYCHY

ul. Wł. Sikorskiego 20
43-110	Tychy

Rodzaj:

Rekreacyjny

Sportowy

Ocena:

2.8 (na podst. 53 opinii)

Wielkość:

Rok otwarcia: 2018

Dziś tj. 14. 10. 2022 zostałem potraktowany przez panią w pierwszej kasie od wejścia jak intruz. Druga kasa załatwiała jakąś sprawę z klientami basenu i odsyłała mnie do pierwszej kasy. Tam pani naburmuszona i ciamkająca chyba gumę do żucia objechała mnie że ona nie ma obowiązku obsługiwać multisporta. A już od bardzo dawna byłem właśnie tam obsługiwany bezproblemowo. Mało tego na głównej hali rekreacyjnej bałagan bo jakaś firma stawiała wysokie rusztowania do sceny. O zgrozo pod tymi stawianymi słupami przemykały dzieci.... gdzie tu jakieś bezpieczeństwo.... Dużo brakuje obsłudze obiektu do poprawnego funkcjonowania obiektu pod względem miłej obsługi i BHP. Miałem też przypadek w basenie pływacki że zaczął mnie łapać skurcz nogi i nie mogłem krzykiem doprosić się pomocy od ratowników. W końcu jeden mnie zauważył i niespieszno podszedł. Wytłumaczyłem sytuację a on mi z ukraińskim akcentem odpowiedział że jak nie umiem pływać to mam iść do malutkiego basenu. Chamstwo do kwadratu....

Po co podany jest numer telefonu na waszej stronie skoro żaden z Państwa pracowników łącznie z dyrekcją nie został pouczony jak się go odbiera.

wczoraj byłem pierwszy raz i chyba juz ostatni. tak SZOWINISTYCZNEGO podejscia do emerytów {mam 67 lat }a mieszkam poza Tychami nie spotkałem się w całej Polsce. Chciałem skozystac jak wszędzie ze znizki jako emeryt, niestetypani w kasie powiedziała, ze mi sie nie nalezy i musze wykupic cały bilet bo nie jestem mieszkancem Tychów. Więc pytam czy Tychy to osobne księstwo nie leżace w granicach Polski ???.

Byłem ostatnio ze znajomymi, którzy przyjechali z drugiego końca Polski. Pani w kasie wyjściowej bardzo niesympatyczna (zdrowo po 40-tce, okulary, włosy spięte, chyba trochę przetłuszczone), opryskliwa, istny cierpiętnik. Mojemu koledze, który nie miał drobnych, odburknęła, że ona nie ma obowiązku rozmieniać. Kiedy chciał zatem zapłacić kartą, z fochem przez zęby skwitowała, że ona nie jest od usługiwania i ma się zdecydować jak w końcu płaci. Na zwrócenie uwagi, że powinna chyba zaczerpnąć powietrza, bo to trochę nie na miejscu i że w pracy żaden nie zachowałby się tak, powiedziała, że można złożyć skargę, i tak nic jej nie zrobią, bo mało pracowników mają i mogłaby być gdzie indziej. Chyba jednak nie może być gdzie indziej, skoro nieszczęśliwie pracuje gdzie pracuje. Nie pozdrawiam. Sam obiekt, nic specjalnego. Duźo schodów i chodzenia, mało strefy basenowej i wody. Sauny ok, choć jsk ktoś wcześniej napisał obsługa bawi się z sobą i znajomymi.

Zdecydowanie 10/10 punktów odnośnie saun i jej obsługę

Witam. Przyjechaliśmy z Opolszczyzny za namową znajomych!Czysto i ciekawie!Zewnętrzny basen cieplutki!Co dziwne?!Nie wolno robić zdjęć!Szkoda bo ładne miejsce ireklama dla obiektu, inne miejsca w kraju wręcz zachęcają by organizować sobie takie prezenty-sesje!Tłum...nie Zarządu, że Rodo jest po prostu głupie bo Rodzicom zabierają piękną pamiątkę z dziećmi!Pozdrawiam Jasiek,, K. -Koźle

Niekompetentna i obojętna obsługa zmarnowała prezent rodzicom o wartości 300zł. Nie ma możliwości wykupienia biletu, ani karnetu do strefy wallnes (sauny, tężnia, groty solna itp. ) więc trzeba zakupić kartę podarunkową przedpłaconą. Wygląda to tak, że otrzymuje się papierowy karnet do samodzielnego wypełnienia oraz plastikową kartę przedpłaconą. Rodzice byli w tym parku pierwszy raz, mieli ze sobą kompletny pakiet prezentowy, pani przy kasie nie była łaskawa im pomóc, nawet nie spojrzała na wypisany karnet z dokładnym opisem na co otrzymali kartę przedpłaconą. Oczekiwała wyłącznie decyzji jak od stałego młodego bywalca, dodatkowo okazując zniecierpliwienie oraz dającą do zrozumienia całą swoją postawą, że są problemem. Nie wykazała żadnej dobrej woli wyjaśnienia i pomocy. Rodzice w zestawie otrzymali również osobno wykupioną kąpiel w strefie piwnej, z którego skorzystali. Do strefy wallnes nawet nie weszli. Skorzystali tylko z rekreacyjnej, a nie o to chodziło w prezencie.

Szatnia porażka, stoisz w kolejce oddać zegarek to masz doliczone minuty.

Dziś byłam w wodnym parku, powiem tragedia. Sporo ludzi, urządzenia powyłączane, uruchomione na krótko, np. z prawej włączone z lewej nie, masaże w środku, włączone tylko na stojąco na krótko, fala wyłączona, jakuzzi opanowane i solanki też, w solance przebywa się 20 min, jeśli dłużej kolagen się niszczy. Wybrałam się do parku wodnego, a nie na zwykły basen, zwykły jest tańszy, a ja zapłaciłam 20 zł za godzinę.

Byliśmy tam wczoraj w godzinach 10-13 totalna porażka.... Dużo za dużo ludzi. W ciągu tych 3 godzin osiągali chyba z 5 razy maksymalną ilość osób na basenie. To co po prostu się tam działo to totalne szaleństwo wszędzie pelniuśko osób. Nie dało się praktycznie z niczego korzystać. Juz pomijając jak była fala to jeden na drugim w tym basenie. Dzieciaki po pol godziny stały w kolejkach na zjeżdżalnie. Ogólnie atrakcje super. Ale było widać na wielu twarzach niezadowolenie z powodu zbyt dużej ilości osób. W szatni to samo duchota straszna, zbyt zły opis jak można przejść do szafek ludzie zagubieni.... byliśmy drugi raz i raczej się nie zajrzymy. P. S szkoda ze ratownicy nie zwracają uwagi ludziom jak tam przychodzą bo ja rozumiem wszystko ale żeby zamiast stroju przyjść w body i paradować z pryszczatą pupą to juz lekką przesada. Jest to obiekt zadaszony z dużo ilością dzieci. Taki strój to raczej na plaże a nie na obiekt zamknięty. Ale jest ktoś lubi jak się o nim gada nie ważne co ;-)))

Uzdrowisko Goczałkowice-Zdrój

nizinne

zdrojowe

borowinowe

klimatyczne

Początek i status

Solankę jodowo-bromową odkryto tu w roku 1856 podczas poszukiwań soli. Wkrótce z wielkim rozmachem zbudowano pierwsze obiekty: łazienki, dom zdrojowy, pijalnię oraz pensjonat. Założycielami uzdrowiska byli: pszczyński lekarz, chirurg i położnik A. Bäbel, budowniczy W. Czech i dwaj kupcy H. Schiller i J. Lustig. W maju 1862 roku rozpoczął się pierwszy sezon kuracyjny.

Obecnie obowiązujący status uzdrowiska prawnie nadany w 1967 roku.

Położenie

Goczałkowice-Zdrój położone są na Górnym Śląsku w Dolinie Górnej Wisły (będącej częścią Kotliny Oświęcimskiej), nieopodal od brzegu rzeki Wisły nad Jeziorem Goczałkowickim. Od południowego wschodu otaczają uzdrowisko pasma Beskidu, od północy rozlegle Lasy Pszczyńskie.

Naturalne surowce lecznicze

Mineralna woda swoista, 7,5% chlorkowo-sodowa (solanka) jodkowa, żelazista z odwiertów: „Goczałkowice Nowy-1” (GN-1) i „Goczałkowice-21” (G-21).
Mineralna woda swoista, 6,3% chlorkowo-sodowa (solanka) jodkowa, żelazista z odwiertu „Goczałkowice Nowy-2” (GN-2).
Torf leczniczy (borowina) typu niskiego ze złoża „Rudołtowice”.

KIerunki lecznicze

W kurorcie prowadzone jest leczenie uzdrowiskowe w następujących kierunkach leczniczych:

choroby ortopedyczno-urazowe
choroby układu nerwowego
choroby reumatologiczne
osteoporoza

Urządzenia lecznictwa

Basen leczniczo – rehabilitacyjny zlokalizowany w Zakładzie Przyrodoleczniczym, pawilon I (wymiary: 16 x 9,5 m, głębokość 1,0-1,7 m, napełniany rozcieńczoną solanką).
Basen rehabilitacyjny zlokalizowany w Szpitalu Uzdrowiskowym „Stokrotka” (wymiary: 10,6 x 3,7 m, głębokość 0,8–1,1 m).
Basen „Goczuś” zlokalizowany przy ulicy Powstańców Śląskich 3 (basen sportowy, basen treningowy, brodzik, jacuzzi, sauna, zjeżdżalnia).
Park Zdrojowy.

Okoliczne formy ochrony przyrody