Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że woda basenowa to szczególnego rodzaju środowisko chemiczne. Znajduje się w niej wiele związków, które są konieczne do tego aby była ona bezpieczna przede wszystkim pod względem bakteriologicznym. Niestety dezynfekcja wody niesie ze sobą zagrożenia. W wyniku chlorowania powstaje szereg różnego typu związków, które określa się mianem produktów ubocznych dezynfekcji wody. Powstają one przede wszystkim w związku z występowaniem w wodzie substancji organicznych zawartych w moczu, pocie czy ślinie. W efekcie mamy do czynienia z setkami, a może nawet tysiącami związków toksycznych, mutagennych i kancerogennych, w większości nieznanych.
Stosunkowo dawno wykrytą i badaną grupą tego typu związków są trihalogenometany (THM). W tej grupie najbardziej znanym związkiem jest chloroform, który jest rakotwórczy. Inną grupą związków powstających w basenie są chloraminy, które są drażniące, alergizujące i mogą wywoływać ataki astmy, szczególnie u dzieci.
Siusianie do basenu nie stanowi więc tylko problemu bakteriologicznego. Zanieczyszczenie wody wymusza zwiększenie poziomu chloru, a to z kolei wywołuje lawinę reakcji chemicznych. W efekcie kąpiemy się w wodzie zdezynfekowanej ale pełnej niebezpiecznych związków, wdychamy je i wchłaniamy.
Data publikacji: 28. | 11. | 2010 |